Wycieczkę rozpocząłem w czwartek, mimo że zwiedzanie odbędzie się w piątek, już w czwartek o 16.20 wsiadłem do pociągu w kierunku Żywca. Dawno już nie widziałem w rozkładzie bezpośredniego połączenia z Krakowa do Żywca przez Suchą Beskidzką. Tuż przed 20 byłem już w centrum Żywca, jak zawsze gdy tam jestem obowiązkowo odwiedzam Pizzerię Viva La Sorpresa. Chyba mój ulubiony lokal, gdzie pizza jest pyszna, a piwo czy kawa wiedeńska cudownie smakuje. Rzucające jest to że jest godzina 21 a na rynku ani jednej osoby, nie to co w Krakowie gdzie życie dopiero się zaczyna.
Kolejnego dnia wcześnie rano rozpocząłem "szybką" podróż do tamy na Zbiorniku Międzybrodzkim w Porąbce. Jak zawsze mam szczęście i udaje mi się dotrzeć na miejsce dokładnie o czasie. I kto powie że nie najlepszy jest autostop. Cóż w rejonie dolinie Soły komunikacja jest dramatycznie zła, nie zorganizowana i szczątkowa.
...